KALENDARIUM

POWIEDZIELI

Na pewno nie zamierzam być prezesem GKM, bo znakomicie z tej roli wywiązuje się Marcin Murawski. Na razie zwyczajnie odpoczywam.

 

Zbigniew Fiałkowski dla "Przeglądu Sportowego"

PoloniaPila kibiceKoniec sezonu i jesienna chandra zbliżają się wielkimi krokami, a do dni, kiedy ciemno będzie o godz. 16 już bliżej niż dalej. Mimo tak niesprzyjających okoliczności pora na pewne podsumowania. Można z całym przekonaniem stwierdzić jedno - rok 2016 był dla pilskiego speedwaya bardzo dobry. Zarówno drużyna, jak i klub zrobili kolejny krok naprzód w odbudowie pozycji Polonii Piła w hierarchii polskiego żużla. Krok przed którym było sporo obaw, bo przecież jazda w nowej, nieznanej dotąd lidze, to sporo niewiadomych i ryzyka, że coś może pójść nie tak. Piąta lokata, którą udało się osiągnąć, jest jednak bardzo dobra. Udało się przecież prześcignąć zespoły, które tę ligę znają już na wylot. Pora więc na szczegółowe podsumowanie sezonu A.D. 2016 w Pile.

Najlepszy moment: 28 marca, Polonia Piła vs Włókniarz Częstochowa

61:29, czy trzeba dodawać coś więcej? Pierwszy mecz sezonu, który Polonia rozpoczęła w stylu najlepszym z możliwych. Przed pierwszym biegiem na trybunach można było wyczuć pewną dozę niepewności i obawy o to, czy przebudowany pilski zespół poradzi sobie z mocnym na papierze Włókniarzem (wtedy jeszcze nikt w Pile nie wiedział, że Polonia jedzie z drużyną, której "należy się Ekstraliga"). W rezultacie na pilskim owalu mogliśmy obserwować absolutną deklasację  i pogrom częstochowian. Chyba nigdy nie zapomnę tych zszokowanych i szczęśliwych twarzy pilskich kibiców tuż po meczu. Bezcenny widok i niezapomniana atmosfera. Bezapelacyjnie, był to najlepszy mecz Polonii w ostatnich latach, początek trwającego później pół roku "Norbert Kościuch Show" i piękne przywitanie z nową ligą. No, a teraz pilanie mogą mieć satysfakcję, że sprawili taki łomot drużynie, której "należy się Ekstraliga". Niemal zwyciężyła w Nice PLŻ i zgodnie z duchem sportu "awansowała" do najwyższej ligi. #PolskiŻużel
 

Najgorszy moment: 8 maja, Polonia Piła vs Lokomotiv Daugavpils

Wahałem się z wyborem takiego "czarnego" momentu pomiędzy meczem z Łotyszami, wysoką porażką w Częstochowie na koniec sezonu i przegraną u siebie z Orłem Łódź. Wybrałem majowy mecz ze zwycięzcą Nice PLŻ, bo to właśnie ta porażka z kilku względów była najbardziej bolesna. Absolutny nadkomplet na trybunach (ponad 8 tysięcy ludzi, a ilu dokładnie... tego chyba nikt nie wie), ogromne oczekiwania i liderowanie pilan w tabeli - wystarczyło tylko pokonać niezwyciężonych do tamtej pory Łotyszy. Nie udało się. Wprawdzie porażka z tak mocną ekipą 40:49 ujmy nie przynosi, to jednak nie da się zapomnieć o kiepskim stylu, w jakim została poniesiona. Słabe starty, brak prędkości na trasie i przede wszystkim - kompletne zaprzeczenie jazdy zespołowej przez pilan, którzy, jak mówił menadżer Polonii Tomasz Żentkowski, "wozili się po płotach". Oglądało się to naprawdę kiepsko. Chyba jedyny plus tamtego meczu był taki, że wtedy właśnie w Pile pękł balonik, który pompowany był na skutek kolejnych zwycięstw i pierwszego miejsca w tabeli, jakie okupowała Polonia.

Największe plusy:

1. Norbert Kościuch i Michał Szczepaniak

Bezapelacyjni liderzy Polonii. W kapitalny sposób odbudowali się w Pile po raczej średnich sezonach w bankrutach z Ostrowa i Gniezna. Co więcej, w przypadku Kościucha dochodzi tu również kolejny aspekt - widowiskowej jazdy. Bodajże po meczu z Wybrzeżem Gdańsk napisałem o nim "pilski Tomasz Gollob", co (wiem, że nieskromnie), ale chyba całkiem nieźle charakteryzuje jego styl jazdy i niesamowite wręcz napędzanie się i wyprzedzanie rywali po "dużej". Pilscy działacze mówili, że zatrzymanie tej dwójki jest teraz największym priorytetem, więc kibice mogą mieć nadzieję, że solidna podwyżka (bo po takim sezonie się należy) i fakt jeżdżenia w poukładanym klubie przekona Norberta i Michała do pozostania w północnej Wielkopolsce, bo że mają/będą mieć oferty z innych klubów, jest więcej niż pewne.

2. Frekwencja

Co tu dużo mówić - najwyższa w całej lidze. W Pile jest głód żużla na wysokim poziomie, jest ogromny popyt na sukces i co najważniejsze - jest dla kogo ten żużel robić. Przekłada się to oczywiście na spore zyski z biletów, które stanowią duży procent budżetu klubu. Pisałem o tym już nieraz, ale warto to podkreślać - zarząd pilskiego klubu wykonuje od kilku lat naprawdę kapitalną robotę. Polonia jest poukładana finansowo, ma sporą siatkę sponsorów, na czele z jednym z najbogatszych Polaków, Henrykiem Stokłosą. W końcu jest to, czego brakowało w poprzednich latach, za poprzednich zarządów, czyli stabilizacja. Ciągłe ryzyko bankructwa, ciągłe szukanie funduszy na przeżycie - te czasy już minęły. I oby już na zawsze. 


Największe minusy: 

1. Bjarne Pedersen

Najgłośniejszy transfer pilskiego klubu w ostatnich latach i zarazem, biorąc pod uwagę całe rozgrywki, - największe rozczarowanie. Duńczyk miał być liderem zespołu, zdobywać trójki i trzymać wynik, natomiast brakowało mu i zwycięstw, i prędkości, i chyba też zapału. W trakcie sezonu został na długi czasu odstawiony od składu i mimo że w końcówce wrócił w niezłym w sumie stylu na kilka meczów, to jednak jego jazda w mijającym roku wzbudzała mieszane uczucia, co stawia duży znak zapytania w kontekście jego rzyszłości w Polonii.

2. Relacje z miastem

W ciemno mogę się założyć, że za jakiś czas znowu będziemy obserwować cyrki związane z chorymi stawkami, które miasto zażyczy sobie za dzierżawę stadionu, podobnie jak w roku ubiegłym i rok wcześniej. Kolejnym absurdem jest to, że pilski MOSiR udostępnia swój budynek Polonii tylko na konferencje, więc klub zmuszony jest prowadzić swoje biuro w niedużych pomieszczeniach za parkiem maszyn, które wprawdzie w środku wyglądają bardzo schludnie, ale z zewnątrz na pewno nie służą dobremu wizerunkowi. Ambicją obecnego zarządu jest to, aby wprowadzić Polonię do PGE Ekstraligi. Jak pokazują przykłady innych ośrodków w Polsce - bez dobrej współpracy z miastem oraz sporego wsparcia z jego strony, nie da się jeździć w "najlepszej lidze świata". A dzisiaj Polonia może rocznie liczyć na zaledwie 200 tysięcy złotych ze strony pilskiego magistratu. Stadion przy ulicy Bydgoskiej, mimo pewnych prac związanych z wymianą krzesełek i odmalowaniem między innymi parku maszyn, do Ekstraligi się nie nadaje. Niestety, ale wydaje się, że przy obecnych władzach miasta, marzenia o awansie można włożyć między bajki, mocno je zatrzasnąć i wyrzucić do Gwdy.

Co dalej?

Pomimo (oby tylko chwilowego) braku perspektyw i realnych szans na awans, przyszłość pilskiego żużla maluje się w optymistycznych barwach. Ten sezon bez wątpienia był dobry do nauki nowej ligi, a zebrane doświadczenia przydadzą się w przyszłym roku, gdzie o dobrą pozycję w lidze będzie już trudniej. Zarząd pilskiego klubu ma też pierwszy raz od kilku lat komfort, bo wie, w której lidze pojedzie w nowym sezonie, więc może skupić się na rozmowach z nowymi sponsorami i zawodnikami. Świetną wiadomością jest to, że pełną parą ma ruszyć szkółka żużlowa pod okiem Piotra Śwista, która już teraz ma aż siedmiu adeptów. Mówi się również o pewnych wzmocnieniach składu, krążą słuchy, że chodzi między innymi o Joonasa Kylmaekorpiego i Adriana Cyfera. W tym sezonie było piąte miejsce, a pilskie apetyty na rok 2017 na pewno sięgają wyżej.


Jakub Sierakowski

Korzystanie z linków socialshare lub dodanie komentarza na stronie jednoznaczne z wyrażeniem zgody na przetwarzanie danych osobowych podanych podczas kontaktu email zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Podanie danych jest dobrowolne. Administratorem podanych przez Pana/Panią danych osobowych jest właściciel strony Jakub Horbaczewski . Pana/Pani dane będą przetwarzane w celach związanych z udzieleniem odpowiedzi, przedstawieniem oferty usług oraz w celach statystycznych zgodnie z polityką prywatności. Przysługuje Panu/Pani prawo dostępu do treści swoich danych oraz ich poprawiania.

KALENDARIUM

POWIEDZIELI

Na pewno nie zamierzam być prezesem GKM, bo znakomicie z tej roli wywiązuje się Marcin Murawski. Na razie zwyczajnie odpoczywam.

 

Zbigniew Fiałkowski dla "Przeglądu Sportowego"

NAJBLIŻSZE ZAWODY W TV

 PGE Ekstraliga 2023
1. Betard Sparta Wrocław  14 30 +124
2. Platinum Motor Lublin  14 28 +185
3. ebut.pl Stal Gorzów  14 20 +54
4. TAURON Włókniarz  14 18 +13
5. ForNature Solutions Apator  14 15 -42
6. FOGO Unia Leszno  14 11 -98
7. ZOOLeszcz GKM Grudziądz  14 10 -61
8. Cellfast Wilki Krosno  14  7 -175
 1. Liga Żużlowa 2023
1. ENEA Falubaz Zielona Góra
 14  35 +232
2. Abramczyk Polonia Bdg.
 14  21 +18
3. Arged Malesa Ostrów  14  21 +22
4. ROW Rybnik  14  18 -28
5. Trans MF Landshut Devils
 14  15 -56
6. Zdunek Wybrzeże Gdańsk
 14  12 -45
7. H.Skrzydlewska Orzeł Łódź  14  10 -93
8. InvestHouse Plus PSŻ  14  8 -50
2. Liga Żużlowa 2023
1. TEXOM Stal Rzeszów
 12  21 +137
2. Ultrapur Start Gniezno
 12
 20 +91
3. OK Bedmet Kolejarz Opole  12
 19 +43
4. Grupa Azoty Unia Tarnów  12
 14 +43
5. Optibet Lokomotiv
 12  14 -24
6. ENEA Polonia Piła  12  10 -111
7. Metalika Recycling Kolejarz  12
 5 -177

Klasyfikacja końcowa SGP 2022

1. Bartosz Zmarzlik
166
2. Leon Madsen
133
3.  Maciej Janowski
106
4. Fredrik Lindgren 103
5.  Robert Lambert 103
6. Daniel Bewley
102
7. Patryk Dudek 102
8. Tai Woffinden 93
9.  Martin Vaculík
91
10. Jason Doyle 83
11. Mikkel Michelsen 82
12. Jack Holder 67
13. Max Fricke 52
14. Anders Thomsen 51
15. Paweł Przedpełski
29

PARTNERZY

kibic-zuzla logozuzlowefotki-logo
WszystkoCzarne blog

Pomóż kontuzjowanym

KamilCieślar
DW43