KALENDARIUM

POWIEDZIELI

Nic to nie oznacza, bo od nowa się skupiamy, od nowa walczymy o najwyższe cele.

Bartosz Zmarzlik na pytanie TVP, ile dla niego znaczy sytuacja, gdy już w pierwszych dniach kwietnia ma na swoim koncie 4 wygrane turnieje

Tai trening29.06Kto jest silniejszy: Sparta czy Grudziądz? Głupie pytanie. Sparta - budżet rzędu 7 mln zł, Grudziądz - maksymalnie 2,5. Tu tkwi odpowiedź. Oczywiście, w sporcie, oprócz pieniędzy ważne są jeszcze inne czynniki. I dlatego właśnie mecze play-off i play-out budzą takie emocje. W bezpośrednim dwumeczu różnice się zacierają, bo nawet teoretycznie słabszy zawsze ma szansę trafić "dzień konia". No, prawie zawsze. Bo jest taki sport, gdzie temu słabszemu najpierw połamie się prawą rękę. A potem niech walczy.


Na całym świecie play-offy są solą każdej ligi. To wtedy zaczyna się prawdziwa rywalizacja, wyzwalają największe emocje. Kibic polski w niczym się tu nie różni od amerykańskiego. I to było w ostatnią ligową niedzielę widać. W Toruniu - 16 tysięcy ludzi, w Gorzowie - 15, w Gdańsku - niemal 10. Nawet 500 tysięcy przed telewizorami. Była ogromna szansa na wielkiego, promocyjnego kopa. Jaki sponsor nie zauważyłby szybkiej, żywej dyscypliny sportu, gromadzącej takie rzesze fanów? Kop zaiste był. W Toruniu skandal roku, po meczu w Gorzowie w tamtejszym szpitalu o zdrowie walczy Patryk Dudek, a z Gdańska zapamiętaliśmy głównie przeciągłe "sędzia ch...!". Co będzie dalej? Nic nowego. Lisizm-najweryzm ma się dobrze. W myśl rządzącej polskim żużlem książki z przepisami, grubości małej encyklopedii, przystąpią teraz do decydującej walki o Ekstraligę Sparta Wrocław i GKM Grudziądz. Na "równych" ekstraligowych prawach.

Ten z założenia słabszy, będzie musiał się dostosować do silniejszego. To znaczy pojechać bez lidera i z czterema Polakami w składzie. Dlaczego? Bo tak ustalili silniejsi. Ryby i słabsi głosu nie mają. I jeszcze Protasiewicz nie ma. Z tym, że on dokonał aktu samowykluczenia słowami: "Nie będę strzępił języka, bo nie wyplączę się do końca zimy z tych kar". Kapitan Falubazu oczywiście nie barażową rywalizację miał na myśli, ale i do niej, w końcu integralnej części ligowej młócki i oganizacyjnej zapaści, pasuje to jak ulał.

Bogaci bronią swego. Pan Ireneusz z Gorzowa bardzo chętnie wypożyczyłby grudziądzanom ich wychowanka Mroczkę, ale boi się kontuzji. Bo przecież gdyby coś złego przytrafiło się Gollobowi, Iversenowi czy Żagarowi nawet nie rozważałby ZZ-tki w finale, tylko postawił odważnie na Artura Mroczkę. Co robi zawodnik Mroczka w tym sezonie? Nic. Czasem pojedzie do Anglii i pokręci kółka w Manchesterze. To znaczy kręcił, bo sezon i tam już się zakończył.

Pani Krystyna z Wrocławia doceniając klasę rywala ("nie miałam czasu śledzić ich wyników"), ma inny problem. Boi się, że do barażowej imprezy dołoży, i to konkretnie. Stąd uważa, że dwustopniowej walki o utrzymanie w ogóle nie powinno być, a ostatnia drużyna Ekstraligi spadać winna z hukiem od razu. Święte słowa. Warto by tylko sprawdzić, czy tak samo pani prokurent mówiła pod koniec sezonu trzy lata temu.

Krezusi coś ustalili, a teraz biadolą i zgrzytają zębami. Skoro taki Grudziądz musi zrezygnować z jednego ze swych jeżdżących w Grand Prix liderów, to można z łatwością przewidzieć, że reprezentantowi elity przyjdzie wypłacić niemało punktówki swoim zawodnikom. Skoro na meczu barażowym z Wybrzeżem trybuny we Wrocławiu dalekie były od pełnych, to można przypuszczać, że bezzębny GKM przyciągnie na stadion jeszcze mniej kibiców. Choćby chcieć, to na ławkę posadzić Woffindena, Lindgrena i Ułamka się nie da. A wysoka punktówka to nie wszystko, są przecież jeszcze koszty organizacji. Takie same przy meczu z Toruniem, jak w rywalizacji z Rybnikiem. Sportowo wynik się zgadza, ale kasa?

Czy naprawdę Grudziądz z Andersenem i Ljungiem w składzie przypominałby walec, który rozjedzie Spartę lub Wybrzeże? Pewnie Nicki przestraszyłby się takich rywali. Podobnie jak Ułamek, Lindgren i Jędrzejak - Karpowa i Watta, a Pieszczek grudziądzkich juniorów. Zatem po kiego grzyba jeszcze bardziej ich osłabiać? W czyim to interesie?

Argument, że skoro I-ligowiec chce Ekstraligi, to niechaj walczy w myśl obowiązujących w niej reguł jest co najmniej niefortunny. Przecież baraż o awans jest uwieńczeniem całorocznych dokonań na swoim froncie, I-ligowym. Ta drużyna się zgrała, walczyła cały sezon w takim, a nie innym składzie, z takim, a nie innym układem par. Dlaczego teraz ma być za to ukarana?

A skoro już silni postawili na swoim i jedziemy według regulaminu wyższej ligi, to przecież i KSM powinien obowiązywać dla Ekstraligi. Dopiero tutaj byłoby ciekawie, bo szybko mogłoby się okazać, że I-ligowiec nie zebrałby nawet minimalnego. To co, walkower? Akurat w liczeniu KSM-ów jesteśmy teraz mistrzami świata.

Nie zmienia się reguł w trakcie rozgrywek. Bardzo dobrze. Tylko od czego się zaczęło? Rywalizujący w eliminacjach do Grand Prix zawodnicy dowiedzieli się w trakcie sezonu, że ich ewentualny sukces zaowocuje koniecznością szukania sobie nowego klubu. Albo porzucenia GP w diabły. I lawina ruszyła. Kto żyw, ratował się jak umiał, stąd obsada Grand Prix wygląda tak, jak wygląda. Ale o I lidze jakby zapomniano. Chyba, że taka niekompatybilność regulaminów podoba się działaczom. Chyba się jednak nie do końca podoba, skoro zapowiadają, że to już ostatni raz, że już za rok to zmienią.

U nas zawsze jest wczoraj, jutro, za jakiś czas... Taka żużlowa maniana. A baraże będa tu i teraz. I właściwie nie wiadomo czego życzyć ekstraligowcowi. Czy dwóch wysokich zwycięstw, na jakie z pewnością go w tym układzie stać, czy porażki na wyjeździe, najlepiej takiej 10-punktowej. Bo wtedy jest szansa, że jeden z asów, co to ponoć tylko się uśmiechnął kwaśno słysząc pamiętne słowa Gapińskiego, szybciej ujrzy część swych pieniędzy, a klub może tym razem dostanie licencję przed styczniem.

 

Korzystanie z linków socialshare lub dodanie komentarza na stronie jednoznaczne z wyrażeniem zgody na przetwarzanie danych osobowych podanych podczas kontaktu email zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Podanie danych jest dobrowolne. Administratorem podanych przez Pana/Panią danych osobowych jest właściciel strony Jakub Horbaczewski . Pana/Pani dane będą przetwarzane w celach związanych z udzieleniem odpowiedzi, przedstawieniem oferty usług oraz w celach statystycznych zgodnie z polityką prywatności. Przysługuje Panu/Pani prawo dostępu do treści swoich danych oraz ich poprawiania.

KALENDARIUM

POWIEDZIELI

Nic to nie oznacza, bo od nowa się skupiamy, od nowa walczymy o najwyższe cele.

Bartosz Zmarzlik na pytanie TVP, ile dla niego znaczy sytuacja, gdy już w pierwszych dniach kwietnia ma na swoim koncie 4 wygrane turnieje

NAJBLIŻSZE ZAWODY W TV

 PGE Ekstraliga 2023
1. Betard Sparta Wrocław  14 30 +124
2. Platinum Motor Lublin  14 28 +185
3. ebut.pl Stal Gorzów  14 20 +54
4. TAURON Włókniarz  14 18 +13
5. ForNature Solutions Apator  14 15 -42
6. FOGO Unia Leszno  14 11 -98
7. ZOOLeszcz GKM Grudziądz  14 10 -61
8. Cellfast Wilki Krosno  14  7 -175
 1. Liga Żużlowa 2023
1. ENEA Falubaz Zielona Góra
 14  35 +232
2. Abramczyk Polonia Bdg.
 14  21 +18
3. Arged Malesa Ostrów  14  21 +22
4. ROW Rybnik  14  18 -28
5. Trans MF Landshut Devils
 14  15 -56
6. Zdunek Wybrzeże Gdańsk
 14  12 -45
7. H.Skrzydlewska Orzeł Łódź  14  10 -93
8. InvestHouse Plus PSŻ  14  8 -50
2. Liga Żużlowa 2023
1. TEXOM Stal Rzeszów
 12  21 +137
2. Ultrapur Start Gniezno
 12
 20 +91
3. OK Bedmet Kolejarz Opole  12
 19 +43
4. Grupa Azoty Unia Tarnów  12
 14 +43
5. Optibet Lokomotiv
 12  14 -24
6. ENEA Polonia Piła  12  10 -111
7. Metalika Recycling Kolejarz  12
 5 -177

Klasyfikacja końcowa SGP 2022

1. Bartosz Zmarzlik
166
2. Leon Madsen
133
3.  Maciej Janowski
106
4. Fredrik Lindgren 103
5.  Robert Lambert 103
6. Daniel Bewley
102
7. Patryk Dudek 102
8. Tai Woffinden 93
9.  Martin Vaculík
91
10. Jason Doyle 83
11. Mikkel Michelsen 82
12. Jack Holder 67
13. Max Fricke 52
14. Anders Thomsen 51
15. Paweł Przedpełski
29

PARTNERZY

kibic-zuzla logozuzlowefotki-logo
WszystkoCzarne blog

Pomóż kontuzjowanym

KamilCieślar
DW43